Kim jest osoba o skłonnościach pedofilskich...? Oczami psychiatry - terapeuty

20 sekund z pedofilem taki miała tytuł kampania dotycząca tematu pedofilii stworzona w Stanach Zjednoczonych, w 2012 roku. Mimo upływu lat nadal pozostaje aktualna. Temat ważny i w dobie wydarzeń, jakie mają miejsce na arenie światowej wyjątkowo wart uwagi. 
Pedofil nie ma rogów, nie głosi, że ma ochotę wykorzystać seksualnie małoletniego. Jak odkryć, czy osoba, z którą zostawiamy dziecko, ma skłonności pedofilskie? O tym w dzisiejszym wpisie. 
Na wstępie garść informacji, które pozwalają zrozumieć zjawisko.
Co to właściwie jest pedofilia? Pedofilia to rodzaj parafilii, dewiacji seksualnej. Stan, w którym głównym lub wyłącznym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej dla danej osoby, jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania (oscyluje to w okolicy ukończenia 12 lat).
 Warto przytoczyć tu podział Kazimierza Imielińskiego i termin 
„pedofilia właściwa” - stan „gdy partnerem preferowanym jest małe dziecko”, oraz termin „pedofilia zastępcza” - „gdy praktyki seksualne z dziećmi mają charakter zastępczy, tj. partnerem preferowanym jest człowiek dojrzały, lecz wskutek trudności lub niemożności nawiązania z nim kontaktu seksualnego (...) możliwości realnego zaspokojenia potrzeb seksualnych są ograniczone tylko do praktyk seksualnych z dziećmi.
Spróbujmy zarysować profil pedofila. 
Wiek - skłonności pedofilskie ujawniają się zarówno, u młodych, jak i starszych osób. Według klasyfikacji ICD 10 pedofilię możemy rozpoznać, nawet u 16 latka, jeśli preferuje kontakty seksualne z o 5 lat młodszą osobą. Z tego też powodu wiek, nie powinien być wyznacznikiem, naszego wyrokowania.
Co mówi polskie prawo na temat karalności i wieku przyzwolenia na czynności seksualne? Obcowanie płciowe i inne czynności seksualne z osobą poniżej 15. roku życia stanowią przestępstwo z art. 200 Kodeksu karnego. Nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, a także nadużycie zaufania lub udzielenie korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy, w celu doprowadzenia małoletniego (czyli osoby, która nie ukończyła 18 lat i nie zawarła małżeństwa) do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania jej karane jest pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do lat 5. Na zasadach określonych w Kodeksie karnym odpowiadają osoby, które popełniły czyn po ukończeniu 17 lat. Odpowiedzialność nieletnich określa ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich. Myślę, że warto być świadomym brzmienia tych artykułów.
 Płeć - przeważa męska. Szacuje się, że 99 procent osób o skłonnościach pedofilskich to mężczyźni. Jednocześnie warto zaznaczyć, że zdarzają się również kobiety, wykorzystujące słabość małoletniego. Nie trzeba daleko szukać, aby przypomnieć sobie film Absolwent"
Tematem przewodnim, który łączy wszystkie osoby, o skłonnościach pedofilskich, jest tendencja do otaczania się dziećmi i znajdywanie sposobów, aby znaleźć się w centrum życia małoletnich. Niestety osoby o skłonnościach pedofilskich, szukają okazji do kontaktu z przyszłymi ofiarami. Pamiętam, jak na jednym ze spotkań diagnostycznych, w zespole terapeutycznym, omawiano przypadek pana pracującego w przedszkolu, który okazał się człowiekiem, ze wspomnianymi skłonnościami. Nie chce, przez to powiedzieć, że każda osoba pracująca z dziećmi, powinna być postrzegana przez pryzmat skłonności. Zawsze warto jednak, do tematu pozostawiania dziecka z nieznaną osobą dorosłą podchodzić z uwagą.
Statystyki są, jak zawsze niedoszacowane, wzbudzają wiele pytań i kontrowersji. Według badań Michael C. Seto pedofilia, może dotykać nawet 5 procent osób dorosłych. Statystyki polskiej policji wspominają o tym, że ponad 90 procent osób skazanych za pedofilie, to osoby niewykształcone - rolnicy, murarze. Pytanie, czy ma to odzwierciedlenie w realiach, czy osoby ze skłonnościami i niskim wykształceniem, mają mniejsze umiejętności ukrywania, manipulowania. Czy rzeczywiście intelekt i wykształcenie jest protektorem? Prawda jest pewnie gdzieś po środku. 
Jakie są strategie pedofilów, które mają umożliwić im realizację popędu? Ludzie, ci chcą dzieci czymś zainteresować i co ważne zaimponować im. Kluczową strategią jest uspokajanie czujności jednakowo dziecka, jak i rodzica. Stwarzanie wrażenia wrażliwego opiekuna. Jeśli chodzi o dziecko, stawianie dziecka w roli powiernika, dorosłego godnego zaufania. Duet - pedofil, dziecko przeciw światu.
Pedofil stara się osłabić czujność najbliższych dziecka – oferując pomoc, wsparcie finansowe, opiekę nad maluchem, gdy rodzic jest zmęczony. Stwarza sytuacje, kiedy ma możliwość bycia z dzieckiem sam na sam. Sygnałem, że dzieje się coś niepokojącego, jest tendencja dziecka do izolowania się od rodziny, na korzyść pedofila i tajemnice. Czasem może być wręcz odwrotnie niechęć, uciekanie od kontaktu z dotychczas lubianą osobą. Zmienne nastroje, gorsze oceny w szkole, izolowanie się, drażliwość. Niechęć lub trudność mówienia o tym, co dziecko robiło z „wujkiem”. 
Pedofile przekraczają granice dziecka powoli – warto reagować na pierwsze sygnały malucha – dotyk. Często jest tłumaczony przez oprawcę, jako niby niewinne muśnięcie. Nie zarzucajmy dziecku kłamstwa, bo naprawdę nie ma wiele sytuacji, aby dziecko w ten sposób fantazjowało. Nie zostawiajmdzieci samych z nowo poznaną osobą, bez względu na aurę, jaką stwarza człowiek. Jak pisałam we wcześniejszym wpisie dotyczącym psychopatów – psychopaci, a niektórzy mają skłonności pedofilskie umieją świetnie ubierać maski bycia pomocnym i empatycznym. Jako rodzice jesteśmy największymi sprzymierzeńcami dziecka, ufajmy i sprawdzajmy, czy dziecko jest bezpieczne. Gdy dziecko ujawnia tajemnice molestowania zawsze się boi, zarówno oprawcy, jak i reakcji otoczenia. 
Standardem jest zastraszanie małoletniego przez oprawcę – zrobieniem krzywdy rodzinie oraz wrzucanie w poczucie winy - „sam tego chciałeś”.
 Dziecko nie ma rozwiniętej seksualności i myślenia logicznego, nie ma wiedzy dorosłego – nigdy nie ponosi winy. Niewiara w dziecko, niszczy jego poczucie bezpieczeństwa i wyobrażenie o świecie, jako miejscu sprawiedliwym. 
A co zrobić, kiedy usłyszy się taką informację?
Bez względu na to, czy zdecydują się pastwo zgłosić na policje trzeba odizolować dziecko od oprawcy. D zdecydowaną informację, że jest się po stronie dziecka i nie obarcza się go odpowiedzialnością. Traktujmy zmiany zachowania dziecka, jako objaw tego, że coś się z nim dzieje, nie złej woli, rozmawiajmy. Zapewniajmy dziecko, że z nim będziemy bez względu na wszystko i że oprawca już go nie skrzywdzi. Każda osoba doświadczająca przemocy seksualnej, powinna skorzystać z pomocy psychologicznej, a rodzina z informacji o postępowaniu, w ich konkretnym przypadku. Nie bójmy się o nią prosić. Temat składania zeznań i procesu, pozostawiam służbom mundurowym. Na pewno można skorzystać z pomocy niebieskiej linii w celu zasięgnięcia opinii i uzyskania pomocy psychologicznej. 
Dla osób zainteresowanych pogłębieniem tematu, co przeżywa osoba doświadczająca molestowania seksualnego zachęcam do obejrzenia produkcji HBO Go „Leaving Neverland”. Dokument poruszający, mocny i prawdziwy. Może komuś pomoże powstać, mimo doznanych krzywd. Temat ważny, trudny, choć jak pokazują realia dzieję się obok nas. Nie bądźmy na niego obojętni.

Popularne posty