Zespół obsesyjno - kompulsywny - o co come on?


Dlaczego ludzie myją po sto razy ręce, aż pojawiają się na nich rany, albo nie umieją zająć się obowiązkami zawodowymi lub relaksem i ciągle sprzątają? Co to są właściwie te obsesje i kompulsje i dlaczego tak trudno się ich pozbyć? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w tym wpisie.
Wpisie pod hasłem zespół obsesyjno - kompulsywny.
Zaczynimy od garści informacji ogólnych, które pozwolą nam zrozumieć zagadnienie.
OCD (obsessive - compulsive disorder) zostało zakwalifikowane przez Międzynarodową Klasyfikację Statystyczną Chorób i Zaburzeń Psychicznych ICD 10, jako zaburzenia lękowe, bo powstaje, jako jedna z ich manifestacji. Osoby z nią się borykającą mają wyjściowo, z rożnych powodów duży poziom lęku i napięcia.
Generalnie kiedy myśli się o jakimkolwiek zaburzaniu, z punktu terapeutycznego traktuje się, jego objawy, jako różne manifestacje radzenia sobie lub nieradzenia z emocjami, sytuacją. 
W przypadku OCD lęk manifestuje się pod postacią kompulsji i obsesji. 
Obsesje to myśli, wyobrażenia, impulsy, z reguły namolne, nieprzyjemne, niechciane. Osoba, która ich doświadcza jest świadoma faktu, że to co pojawia się w jej głowie należy do niej (z grubsza rzecz ujmując jest to różnicujące z objawami psychotycznymi). Świadoma jest również bezsensowności  treści obsesji - „ja bym nie mogła tego zrobić” "to bez sensu". Często osobom tym towarzyszy wstyd, że przeżywają takie absurdy w swojej głowie i obawa, że oszalały, stracą nad wszystkim kontrolę, zwłaszcza nad sobą. To, że osoby te odczuwają zawstydzenie z powodu swoich trudności, często prowadzi do tego, że zgłaszają się po pomoc dopiero po bardzo długim czasie trwania zaburzenia.
Treść obsesji najczęściej dotyczy tematu, który jest dla danej osoby ważny i trudny. Obsesje mają jakby 2 dno, mają wartość diagnostyczną, zwłaszcza z punktu widzenia terapeuty. Na przykład obsesja może dotyczyć lęku przed zrobieniem krzywdy osobie bliskiej, przy użyciu noża. Człowiek może bardzo kochać obiekt swojej obsesji. Ale gdy dłużej zastanowi się nad swoim stosunkiem emocjonalnym do tej osoby dochodzi do wniosku, że targają nim czasem skrajne emocje - np. kocha, a jednocześnie bardzo się na tę osobę złości. Osoby z OCD często mają tendencje do odsuwania na bok - tłumienia negatywnych emocji, poglądów. Obsesje są wentylem, przez który uchodzą tłumione skrajne emocje, poglądy. OCD jest manifestacją przeżywanych dysonansów (dylematów wewnętrznych).
Kompulsje to rytuały, rzeczy, czynności które dana osoba robi żeby zmniejszyć w sobie napięcie związane z obsesjami. Czasem mogą dominować, bez silnych skrystalizowanych obsesji. W podanym przykładzie osoba, która ma obsesję, zrobienia krzywdy bliskiej osobie kompulsją może być chowanie wszystkich noży i ostrych przedmiotów z zasięgu, aby zabezpieczyć się przed ewentualnym impulsem zrobienia krzywdy. Po wykonaniu kompulsji -  schowaniu ostrych przedmiotów, dochodzi do powtarzanych czynności sprawdzających, mających na celu osiągnięcie 100 procentowej pewności, że wszystkie noże zostały usunięte z  zasięgu i że szafki z nożami zostały dostatecznie skrupulatnie zamknięte.
W bardziej zaostrzonym stanie sprawdzanie może przeobrazić się w skomplikowane rytuały – liczenia, czynności, które trzeba zrobić po kolei żeby coś się nie stało lub stało.
Jak wyjść z błędnego koła obsesji i kompulsji?
Sprawa z technicznego punktu widzenia jest prosta, ale z powodu dużego napięcia i lęku, który towarzyszy osobom z OCD może być trudna.
Technicznie należy skonfrontować się behawioralnie i poznawczo z tematem obsesji – można to zrobić i zachęcam do tego na sesjach z terapeutą. Czyli np. w przypadku obsesji na punkcie czystości eksponować się na brud i zastanowić o co chodzi z tematem czystości i ładu wokół siebie. To trochę tak, jak ze strachami na strychu, przestają być straszne gdy sprawdzamy ich źródło i okazuje się, że strach jest po prostu skrzypiącymi rurami. Należy również powstrzymywać się od rytuałów, powiązanych i niepowiązanych z tematem. Pobyć w dyskomforcie, aby się z nim spotkać zrozumieć go i potraktować jak informację o sobie samym. Nauczyć się innych sposobów uzewnętrzniania siebie.
No i wisienka na torcie zastanowić się i poczuć emocje, które człowiekiem telepią i zrozumieć z czego wynikają, czego nas uczą i na co zwracają uwagę.
Zespół obsesyjno - kompulsywny czasami wymaga farmakoterapii, zwłaszcza gdy objawy są nasilone, choć nie zastąpi to terapii. Leki, o których mowa należą do grupy leków przeciwdepresyjnych, czasem stosowane są neuroleptyki. 
Na sam koniec wszystkie osoby z OCD i nie tylko, jeśli czują, że warto by było coś poprawić zapraszam do przygody - wyzwania - psychoterapii. Aby zrozumieć siebie czasem trzeba pokopać głęboko z udziałem 2 człowieka - terapeuty. Warto, bo ulga którą przynosi jest nie współmierna do włożonego wysiłku. Pozdrawiam wszystkie osoby z OCD i nie tylko.


Popularne posty