Depresja dzieci i młodzieży - kiedy życie kręci się w "ciszy" czterech ścian pokoju.



Dużo mówi się o depresji u dzieci i młodzieży? 

Czy to rzeczywiście tak duży i istotny problem? 

 Problem depresja dzieci i młodzieży to fakt. Tematem do dyskusji jest kierunek dziania zapobiegający jego narastaniu. Badania i obserwacje, pokazują, że dotyka coraz młodszej i szerszej grupy osób. 

Depresja w liczbach...

Poszukując odpowiedzi, na pytanie o częstość występowania depresji u dzieci i młodzieży, utkałam w statystycznym polu kukurydzy. Dane są niejednoznaczne -problem jest niediagnozowany i niedoszacowane. Problematyczna jest również nomenklatura medyczna stosowana w diagnostyce zagadnienia.  

To, co jest pewne...

Do jednostek psychiatrycznych, funkcjonujących w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, zgłasza się coraz więcej osób, proszących o pomoc. w trybie ambulatoryjnym. 

Na pomoc w prywatnym gabinecie specjalistycznym psychiatrycznym się czeka. Szpitale psychiatryczne dziecięce „pękają w szwach”. Lekarze i terapeuci nie nadążają z pomocą. 

Konkrety – statystyki policyjne. 

Dane policyjne z 2022 roku, mówią o 2031 próbach samobójczych, podjętych przez osób małoletnie, 150 z nich zakończyło się zgonem.  W 2020 roku podjętych prób samobójczych, przez młodocianych było 800, czyli przerost rok do roku wynosi 150 procent. Z praktyki lekarskiej mogę tylko dodać, ze nie wszystkie osoby po próbach samobójczych, mają kontakt z policją i trafiają do policyjnych statystyk . Osoby w kryzysie, wymagają pomocy specjalistycznej psychiatrycznej, policja interweniuje, tylko wtedy, kiedy jest potrzebne wsparcie dla zespołu interwencyjnego specjalistycznego lub dzieje się tragedia – ktoś odbierał sobie życie. Zjawisko jest alarmujące. Nie liczenie i niepodejmowanie działań, to chowanie głowy w piasek. 

A może powinniśmy mówić o "modzie" na rozpoznawanie i mówienie o depresji, zwłaszcza wśród osób młodych ? 

 Moda na mówienie o tym ze się cierpi, prosi o pomoc specjalistyczna lub chce się „odejść” ? Nie składa się to w całości. Młodzi poszukują i próbują nazwać, to co czują i przeżywają. W "dobie internetu” -  informacji jest dużo i nie zawsze są spójne z obrazem widzianym oczami specjalisty. Nie każda rozpoznania przez niespecjalistę depresja – to depresja kliniczna. Jednocześnie, jeśli osoba młoda, zgłaszają problem i poszukają, to znaczy, ze cos w niej „krzyczy”. Zdrowe jest próba nazywania, wyrażenia, proszenie o pomoc, kiedy ktoś czucie się bardzo źle. Nie uważam, że jest sens to piętnować. Należy się cieszyć, ze mamy tak mądra, poszukującą młodzież. 

Używając sformułowania „moda na depresję u młodzieży”, popełnimy błąd i bagatelizujemy problem. Jeśli mówimy o modzie, ostanio usyszałam, że jest moda na prace Zdzisława Beksińskiego. Prace ten przepełnione są tematyka śmierć, umieranie, cierpienia, choroby. Sztuka – zarówno  muzyka, jak malarstwie, oddaje często tętno naszych czasów. Nasza rzeczywistości – z jednej strony szybka i zachwycająca, przyprawia o zawał - mentalnie i fizycznie - odbiera siły.

W moim odczuciu, w tych prace w wielu osobach odnalazły swój mentalny dom. Próbuje poukładania i nazwania rzeczywistości, nazywający przez sztukę, doświadcza ukojenia. Podobnie z pracami Banksy’ego, lubiany przez tłumy, jego prace wyrażają tęsknotą, za drogą do normalności i porozumienia bez przemocy.  A co funduje nam rzeczywistości? Symbolicznie niszczony obraz „Dziewczynki z balonikiem” – utratę nadzieję na normalności.  

Co mówią i czują młodzi, kiedy zgłaszają się na konsultacje z powodu depresji?

 Pewnie warto byłoby zapytać samych młodych. Praktyka pracy z młodzieżą podpowiada, że rozumieją, więcej niż dorosłym się wydaje, chcą zabrać głos i cierpią.  Tak, jak we wspominaj, sztuce Beksińskiego - doświadczają surrealistyczności, śmierci, chorób, cierpienia, wojny, strat. Sama rodzina wspomnianego artysty, doświadczała tematu traumy i depresji, prób samobójczych , stad tętno tematu można wyczuć w pracach artysty – dlatego do niego wracam.

  "Beksińscy. Album wideofoniczny" - Netflix

 Młodzi nieokuci w mechanizmy obronne, doświadczają całymi sobą, bez osłony – wypracowanych mechanizmów obronnych. Naturalnym, ale i przykrym zjawiskiem, jest narastanie problemy natury psychicznej, zwłaszcza u młodzieży w świecie postawionym na głowie. Zjawisk jest za dużo i są za intensywne – pomocy przychodzi za późno lub wcale. Nieleczona depresja u młodej osoby, może nabiera charakteru nawrotowościi.  

Jeśli nic z tym nie zrobimy, za parę lat będziemy żyli otoczeniu armia smutnych ludzi, w różnym wieku. 

 Jak zauważyć i nie przeoczyć problemu? 

Czym charakteryzuje się depresja młodzieńcza? 

 Tak, jak każda depresja, także i ta zawiera w sobie depresyjny obraz rzeczywistości – negatywne oceny przeszłości, teraźniejszości, przyszłości oraz samego siebie. Rodzi to poczucie bezsensu bycia tu i teraz, odbiera siły i motywacje do dziania.  Osoba z depresją jest jak w klatce – widzi rzeczywistości nieracjonalnie – skupia się na cieniach, nie dostrzega kolorytu życia.

Czy są cechy specyficzne dla depresji występującej u dzieci i młodzieży? 

 Depresja u młodzieży i dzieci, z reguły powiązana jest z drażliwości, wybuchami złości. Bardzo często młodzi ludzie, uciekają przed widmem beznadziei w ulubione aktywności – np. aktywności przed komputerem. To częste skargo rodziców, młody człowiek nie realizuje obowiązku szkolnego, ale ma siły na ulubione aktywności. Ja odpowiedziałabym, w takich sytuacjach rodzicom, ze jeśli młody nie ma siły, na ulubione aktywności, to nie ma woogie siły – nie jest źle, ale bardzo źle. W pierwszej fazie depresji może nie występować anhedonia, gdy depresja narasta, smak ulubionych aktywności również odchodzi. Pozostaje apatia, ból, często bezczynności. 

Jakie objawy powinny niepokoić? 

 Niepokoić powinna – zmiana w zachowaniu u młodocianego. Tendencja do izolowania się, zarówno od rodziny, jak i rówieśników, jeśli wcześniej młody nie miał takiej tendencji. Znamienna jest duża drażliwości i wybuchy złości – wynikające z potrzeby ograniczenia bodźców, wyładowania się emocji, potrzeby kontroli. Moje dziecko nie jest tym samym człowiekiem, mówią rodzice. Często występuje problemy z apetytem – zarówno zajadanie problemów, jak i jadłowstręt. Typowe są problemy ze snem – trudność z zaśnięciem, poranne wybudzanie, ale i przesypianie całego dnia – przesypanie cierpienia. Bardzo często występuje lepsze funkcjonowanie w godzinach wieczornych. Znamienne są problemy z koncentracją i powiązane z nimi pogorszenie ocen w szkole. Brak sił, prowadzić może do zaniedbywania higieny, zaniedbywania przestrzeni, w której młody żyje – bałaganu. Z reguły młodzi w depresji mają niską samoocenę i martwią się przyszłością. Ucieczka przed depresją to także -używki, nieakceptowalne społecznie zachowania -wandalizm, samookaleczenia – próba wyrzucenia z siebie tego co w środku. Zainteresowanie tematyka śmierci, przemijania, ale i wypowiadanie biernych i czynnych myśli samobójczych to tez zjawiska obserwowane w depresji. 

A objawy depresji u młodszych dzieci? 

 W młodszej grupie dzieci do czynienia będziemy mieli ze skargi na zły stan zdrowia – tzw. somatyzacje i zamartwianie się zdrowiem somatycznym - swoim i bliskich. 

Obawa o utratę bliskich. Małe dziecko będzie miało problem z nazwaniem problemu -nie powie mam depresja. Będzie pokazywało emocje przez ciało – bóle brzucha, głowy, nudności, zaburzone rytmy biologiczne – zaburzony apetyt, sen. Prowadzić to może do zaburzone przyrost wagi, wzrostu – zaburzone wzrastania oraz zaburzony rozwój psychiczny –objaw ten można zauważyć pediatra. 

 Jakie są czynniki ryzyko wystąpienie depresji u młodej osoby?

 Przy ocenie ryzyka wystąpienia depresji, kluczowe jest pojęcie straty. Straty możemy rozumieć, jako destabilizacji bezpiecznej bazy. Bezpieczna baza -bezpieczny stabilny kąt rodzinny, bezpieczeństwo finansowy, bezpieczne miejsce nauki, bezpieczne środowisko rówieśnicze, środowisko dostosowane do moich potrzeb neurorozwojowych lub ewentualnie dysfunkcji fizycznych. Jeśli filary poczucia bezpieczeństwa zawodzą – mamy do czynienia z czynnikami ryzyka.


Czy obecnie mamy do czynienia ze zjawiskami, sprzyjającymi narastaniu problemy depresji wśród młodzieży? 

 Nie da się pominąć wpływu pandemii Covid 19 na stan psychiczny osób młodych. Doznawana przez młodych -izolacja i przekazy, ze kontakt z 2 osoba są potencjalnie zagrażający, a świat miejscem  niebezpiecznym, nie pozostaje bez wpływu. Wymaga wówczas, od nas sterylności nie jest zjawiskiem normalnym – była stanem wyższej konieczności. 

 A inne czynniki ryzyka?  Myśląc nurtem terapii systemowej i genogramu, „depresja” pod kątem psychologicznym, może być przekazywania z pokolenia na pokolenie. Konkretniej -przekazywany jest depresyjny obraz świata. Kiedy tak się może stać? Na pewno niezaopatrzone problemy natur psychicznym w rodzinie, w tym  depresja u jednego z opiekunów, sprzyjają pojawieniu się depresji u osoby młodocianej. Młoda osoba bezwiednie przejmuje obraz zaprzedawany przez otoczenie – jest, jak czysta karta – zapisywana przez rzeczywistość – najwięcej zapisują na niej osoby bliskie i ważne.   

Nie mniej ważne są straty wojenne. Wojna w znaczeniu mikro  – przemoc domowa, ale i wojna rozumiana dosłownym - wojna za wschodnią granicą kraju.

 Młodzi doświadczający wojny - doświadczają, świata rozpada się na kawałki, w każdym aspekcie. Traumy doświadczają zarówno ci, którzy odczuwają wojnę, w sposób bezpośredni, jak i ci którzy patrzą na rozpad czyjegoś swiata, z boku. Temat tramy II wojny Światowej ciągnie się, w przekazach pokoleniowych do dnia dzisiejszego. Nie chciałabym, aby historia przekazów zatoczyła koło. Pod kątem psychologiczno – psychiatrycznym - wiemy i umiemy więcej – mamy przestrzeń, na wyciągnięcie lekcji z historii,. 

Podsumowując - pokolenie dzisiejszych młodych doświadczać więcej strat – dlatego myślę, że jest im trudniej. 

 Przy okazji tematu depresji u młodzieży pojawia się często wątek buntu młodzieńczego. Okres dojrzewania – nieodłącznie związany z tematem buntu – burza hormonalna destabilizuje. Bunt młodzieńczy to zaprzeczanie temu, co usłyszało się w domu i nakierowania na to, co oferuje świat. Cel rozwojowy - stworzenie własnej jakości – własnego obrazu rzeczywistości i siebie samego. 

 Czym różnie się bunt młodzieńczy od depresji u dzieci i młodzieży? 

Czy można je pomylić? 


Tak, zdarzają się wątpliwości. Charakterystyczne dla depresji dzieci i młodzieży jest drażliwości – bunt młodzieńczy, także jest z nią powiązany. Myślę, ze najważniejsze przy różnicowaniu jest poziomu destabilizacji życiowej. Depresja  powiązana jest  z zaburzeniami nastroju i napędu oraz biologicznymi markerami depresji. I tu i tu mamy do czynienia ze zmianami biologii mózgu. W buncie młodzieńczym mówimy o wahaniach i reorganizacji hormonalnej - czyli niestabilności- raz jest dobrze, raz żle. Depresja to deficyty neuroprzekaźników i bomba atomowa hormonów stresu. W depresji jest dłuższy czas płasko źle. Funkcjonowanie danej osoby - nastroju, napędu, sen, apetyt - koncentracja konsekwentnie się pogarszają. Te 2 zjawiska mogą się na siebie nakładać, oczywiście to uproszczenie, ale daje zarys obrazu. Na koniec jeśli sam młody prosi o konsultacje u psychologa, albo mamy wątpliwości, warto ją wysłuchać, aby nie przeoczyć narastającego problemu.

Czy jest jakaś grupa młodzieży narażona bardziej na występowanie depresji?

 Myślę, ze osoby wrzucane do worka „ten inny”, „ten z problemami”, „ten, którym różne rzeczy przychodzą wolniej” „ten, który ma mniej i nie może się niczym popisać” . W okresie młodzieńczy wpisana jest tendencja do rywalizacji i porównywania. Wspomniane osoby, grupa może mieć tendencje do odrzucania, a nie ciągnięci w górę. Hejt to nadal powszechne zjawisko. Młodzi punktują się - kaleczą się bardzo. 
Jak radzić cobie z Hejtem - Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę


Osoby takie, potencjalnie wymaga wsparcia, diagnozy, pomocy w adoptacji.  Potrzebują mądrych dorosłych – czasem pomocy specjalistycznej, alby się zaadoptować. Dużo mówi się o neuroróżnorodności, ale pojęcie to dopiero wchodzi w przestrzeń społeczną. 
Garść informacji na temat oraz Znani o spektrum autyzmu. 

Elisabeth Wiklander - Ted -x. 


MATA: "Spektrum autyzmu to moja supermoc!"  - Autentyczni - tvnpl

 Akceptacja i tolerancja, integracja, to cos czego się uczymy – potrzebujemy na to przestrzeni i czasu. 

"Our fight for disability rights - and why we're not done yet." - Judith Heumann - Ted - x

 Co z myślami samobójczymi i samookaleczenia, czy są regułą w depresji dzieci i mlodzieży? 

 Nie są regułą, ale są zjawiskiem powszechnym. Nie zawsze powiązane są z depresją, ale mogą być jego składową. Najważniejsze to ich nie bagatelizować. Nawet jeśli powstaje obawa, w opiekunie, ze maja charakter demonstracyjny, należy się nad nimi pochylić. Myśli samobójcze to znak, ze człowiek czuje się na tyle źle, ze chce uciec od otaczającego go rzeczywistości i samego siebie. Osoba taka potrzebuje pomocy i wsparcia otoczenia, Zachowania autodestrukcyjne - samookaleczenia, to także sygnał - wentyl bezpieczeństwa – świadczą o bardzo wysokim ciśnieniu wewnętrznymi - dyskomforcie w bycia z samym sobą. 


Jak pomóc młodemu i nie zaszkodzić? 

 Lubię porównywać udzielanie pomocy osobie młodej w depresji, do wkraczania do pokoju małoletniego. Każdy wie, ze młodociany nie lubi, gdy wchodzi się do niego bez pukania. Zdarza się, ze młodociany z depresją, wychodzi z tego pokoju i mówi o swoim złym samopoczuciu i prosi o wsparcie psychologa i wtedy jest najłatwiej. Proponuje nie zwlekać i pomoc mu trafić do specjalisty. „Depresja” może jednak przymknąć drzwi pokoju osoby z depresją, w różny sposób. 


 Lekka/umiarkowana depresja -zamknie je na klucz – izoluje młodego od swiata i zamknie w 4 ścianach.

 Młody może uciekać w przyjemnych aktywności. Czasem poleguje w łóżku, dla otoczenia zachowywać się nieproduktywnie, bez sensu. Warto wtedy zapukać i zaproponować pomoc. Młodociany musi poszukać klucza, aby otworzyć się na świat . Czasem decyzja o przyjęciu pomocy trwa, innym razem młody odczuwa ulgę, ze ktoś pyta „jak się czuje ” i korzysta z pomocy w sposób bezwiedny. 


 Pomocą w wyjściu z depresji mogą być zajęcia przyjemne, powrót do kontaktów ze znajomymi, aktywności fizyczna mindfulness, relaksacja, wiara, nowe zainteresowanie, inspirujące i wspierając dorosły, cel i kierunek dziania – sprawczość, praca nad poprawą relacji rodzinnych, zmiana sytacji szkolnej, rówieśniczej. Istna jest ocena czynników przyczyniających się do powstania depresji – rozmowa z dzieckiem. Jak rozmawiać przekierowuje z dzieckiem w depresji odsyłam do strony 
Forum przeciw depresji oraz Młode głowy Czasem, w procesie wychodzenia z depresji, niezbędny jest udziale terapeuty, czasem terapeuty i lekarza psychiatry – farmakoterapia. Ważne jest uważne bycie przy młodym i reagowanie na jego stan psychiczny i ocena skuteczność danych oddziaływań. Jeśli nie umiemy tego zrobić – zostawmy to specjaliście, który powinien zebrać informacje i dostosować oddziaływania do danej osoby i jej sytuacji życiowej. 


Gdy depresja jest ciężka drzwi do pokoju młodocianego są jakby zabetonowane. 
Młodociany nie ma siły i umiejętności, aby je otworzyć. Z młody reguły zamyka się na świat. Depresja przysłania mu widok za oknem, zagłusza rodzina, znajomych. Odbiera smak zycia. Destabilizuje sen, apetyt. Mogą pojawić się myśli samobójcze i zachowania samobójcze. Człowiek przestaje być trochę sobą – staje się depresja. Wtedy czasem przysłowiowo” drzwi się wywarza”, aktywnie pomaga w wyjściu z depresji. 


 Zawsze jednak, należy poczynać próby, aby robic to w jak najbardziej subtelny sposób. Wazne aby, informować o swoich zamiarach młodego. W sytuacja konieczności ,działanie to konsultacje na psychiatrycznej izbie przyjęć, która może, ale nie musi zakończyć się hospitalizacje psychiatryczne. Hospitalizacja psychiatryczna ma na celu ustylizowanie stanu psychicznego człowieka w kryzysie – aby odbił się od dna. Nie rozwiązują problemu depresji. Należy pamiętać, ze przymus to ostecznosci i zawsze należy współdzieląc z młodym, na ile się da i nie robić rzeczy za jego plecami. Pomoc jest skuteczna gdy ktoś współpracuje, lub wie czemu dana rzeczy robimy. 

 Czy wychodzenie z depresji trwa długo?

Należy się liczyć z tym, ze wychodzenie z depresji to proces. Czasem jest to czas potrzeby na zadzianie leków, czasem znalezienie odpowiedniego terapeuty, czasem czas na dostanie się do specjalisty, a czasem czas na podjęcie decyzji o poproszeniu o pomoc i zaakceptowanie faktu, ze nasza rodzinne dotyczy temat depresja, stabilizacja sytuacji zewnętrznej, postawienie trafnej diagnozy zaburzeń współistniejących.

Co jest najważniejsze?

 Najważniejsze jest pozwolić sobie na zobaczyć problemu, uciec od etykiet i stereotypów i poprosić o pomoc. Im szybciej zadziałamy, tym większa szansa, ze drzwi „pokoju młodzieńczego”, nie będą zabetonowanych depresja i nie trzeba będzie ich wyważać. Zwiększamy szanse na powrót w spokojny sposób do normalności. Mimo, ze jest trudno, może być jeszcze pięknie –„ kiedyś musi przestać padać”. Warto o tym pamiętać. 



Popularne posty